Poddanie Port Arthur Japończykom. Oblężenie Port Arthur jako czarna karta w japońskiej historii wojskowej. Czwarty atak. Śmierć eskadry

14.01.2022

Klęska armii rosyjskiej w wojnie z Japonią w latach 1904-1905, zawarty w jej wyniku haniebny pokój, pierwsza rosyjska rewolucja i nastroje antypatriotyczne panujące w ówczesnym społeczeństwie rosyjskim zignorowały samą wojnę, w szczególności , jeden z jej najważniejszych i bohaterskich epizodów - obrona Port Arthur.

Cała ta odległa, zapomniana już przez wszystkich wojna wciąż budzi wiele pytań, wątpliwości i sporów wśród badaczy i po prostu miłośników historii wojskowej.

Z różnych źródeł wiadomo, że Port Artur nie zdążył odpowiednio przygotować się do obrony, główna przyczyna obecnej sytuacji związana jest z brakiem niezbędnego finansowania państwowego, w tamtych czasach armia rosyjska nękana była tym samym finansowaniem problemy jak teraz.

Zgodnie z planami resortu wojskowego pełne zakończenie wszystkich prac budowlanych i innych działań mających na celu doprowadzenie twierdzy do pełnej gotowości bojowej miało nastąpić dopiero do 1909 r., jednak carskie Ministerstwo Finansów zaczęło przeznaczać pieniądze na prace budowlane dopiero z wybuchu wojny, w sumie udało im się przeznaczyć około 4,5 miliona rubli z planowanych 15 milionów, czyli mniej niż jedną trzecią potrzebnych.

W efekcie do rozpoczęcia działań wojennych w twierdzy zakończono tylko nieco ponad połowę wszystkich prac, przy czym największą uwagę poświęcono frontowi nadmorskiemu, czyli mieli się bronić głównie przed wrogiem. z morza, a nie z lądu.

Kolejną błędną kalkulacją przy budowie Port Arthur jest fakt, że jego linia obronna zbyt blisko przylegała do miasta i portu, co dało Japończykom możliwość zbombardowania większości twierdzy w przyszłości, niemal od pierwszych dni oblężenia, w tym sam port morski z okrętami wojennymi floty.

Okazało się, że pod względem inżynierii wojskowej Port Arthur zwyczajnie nie odpowiadał parametrami inżynieryjnymi standardów ówczesnych nowoczesnych twierdz takich jak Verdun czy Brześć Litewski, tzw. twierdz klasycznych. Port Arthur nie był twierdzą, ale najprawdopodobniej był to zespół różnych pozycji obronnych i budowli. Rosyjskie dowództwo wojskowe, doskonale świadome wszystkich słabych punktów obrony Port Arthur, zbudowało cały system głównych fortyfikacji, opierając się na dość sprzyjającym obronie terenie.

Większość fortyfikacji zbudowano głównie na dominujących wzniesieniach, naprzeciw których, na północ od twierdzy, znajdował się stosunkowo płaski teren, który w miarę zbliżania się do obwarowań zamieniał się w otwarty teren pochyły, cały teren był zamieniony obrońców w strefę ciągłego ostrzału artylerii i karabinów. Tylne zbocza wzniesień służyły jako dobra osłona dla żołnierzy i dział.

Wraz z wybuchem działań wojennych budowa fortyfikacji przyspieszyła, prace prowadzono dzień i noc. Eszelony z wojskiem, artylerią, karabinami maszynowymi i amunicją napływały do ​​twierdzy do ostatniej chwili. Nie udało się jednak wykonać wszystkich prac inżynieryjno-budowlanych w ciągu pięciu miesięcy, które obliczono na pięć lat.

Z różnych źródeł wiadomo też, że do lipca 1904 r. twierdza Port Arthur była uzbrojona w zaledwie 646 sztuk artylerii i 62 karabiny maszynowe, z czego 514 karabinów i 47 karabinów maszynowych zainstalowano na froncie lądowym.


Na każde działo przypadało około 400 pocisków. Do transportu towarów, materiałów, sprzętu bojowego, żywności itp. w twierdzy było ponad 4,5 tys. koni.

Na początku walk obronnych garnizon Port Arthur otrzymał żywność, m.in. mąkę i cukier przez sześć miesięcy, mięso i konserwy tylko przez jeden miesiąc. Wtedy musieli zadowolić się koniną, było niewiele rezerw zieleni, dlatego podczas oblężenia w garnizonie było dużo przypadków szkorbutu.

Łączna siła garnizonu twierdzy liczyła 41 780 żołnierzy i 665 oficerów. Ponadto w zatoce Port Arthur stacjonowało 6 pancerników, 6 krążowników, 2 krążowniki minowe, 4 kanonierki, 19 niszczycieli i transport min Amur.

Eskadra i załoga marynarki wojennej Kwantung liczyła do 8 tysięcy ludzi, była to naprawdę dobrze wyszkolona, ​​regularna armia, składająca się z żołnierzy poborowych, których średni wiek nie przekraczał 30 lat, a więc myśliwce z garnizonu Port Arthur, w przeciwieństwie do Żołnierze armii Kuropatkina, składającej się w większości z rezerwy, walczyli zawodowo, z minimalnymi stratami własnymi, zadając jednocześnie maksymalne szkody wrogowi.

Obroną Port Arthur kierował generał A. M. Stessel, któremu podlegały wszystkie oddziały lądowe i inżynieryjne, a także artyleria forteczna. Co jednak ciekawe, flota, która stacjonowała w zatoce twierdzy, nie podlegała Stesselowi, ale naczelnemu wodzowi, który przebywał w Mandżurii i tak naprawdę nie mógł nad nią panować.

Nawet przy braku wystarczającej liczby długoletnich, dobrze ufortyfikowanych struktur Port Arthur spotkał wroga zorganizowaną obroną i, jak pokazały późniejsze wydarzenia, stał się prawdziwym grobem dla japońskiej armii lądowej.

Japończycy starali się zdobyć Port Arthur, przede wszystkim po to, by zniszczyć go jako główną bazę rosyjskiej floty wojskowej, czyli armia lądowa działała w interesie floty, wydarzenia wojenne pokazały, że flota japońska dużo walczyła lepiej niż siły naziemne. Do oblężenia i zdobycia Port Arthur Japończycy utworzyli specjalną 3. armię, która składała się z trzech dywizji piechoty, dwóch brygad rezerwowych, jednej brygady artylerii polowej, dwóch oddziałów artylerii morskiej i rezerwowego batalionu inżynieryjnego.

W początkowej fazie oblężenia, oprócz oddziałów specjalnych, dowódca gen. Nogi miał pod swoim dowództwem ponad 50 tysięcy bagnetów, ponad 400 dział, z czego 198 stanowiła artyleria specjalna oblężnicza.

W przyszłości zgrupowanie oblężnicze wojsk japońskich stale rosło i wkrótce sięgnęło około 100 tys. żołnierzy, nie licząc odwodów, z którymi Japończycy utrzymywali pod Port Arthur nawet 200 tys. żołnierzy i oficerów.

Walki o Port Arthur rozpoczęły się w pierwszej połowie maja 1904 roku. na dalekich podejściach do niej, z tak zwanej bitwy pod Panshan. Miejsce to nazwano Przesmykiem Jinzhou o szerokości około 4 km (najwęższy punkt Półwyspu Kwantung), pozycji bronił wzmocniony 5 Pułk Strzelców Wschodniosyberyjskich z 4 Dywizji Strzelców Wschodniosyberyjskich, który w sumie liczył ok. 3800 osób. 65 karabinów i 10 karabinów maszynowych. Przez 13 godzin pułk stawiał opór części japońskiej 2 Armii, około 35 tysięcy ludzi z 216 karabinami i 48 karabinami maszynowymi. Japończycy początkowo działali według schematu, próbowali szturmować szczyty, dosłownie przeszli po zwłokach swoich poległych żołnierzy, 8 kolejnych ataków Rosjanie bez większych trudności odparli.


Ostatecznie, nie otrzymawszy posiłków, pułk został zmuszony do wycofania się ze swojej taktycznie korzystnej i dobrze ufortyfikowanej pozycji. W wyniku pierwszej bitwy oddziały generała porucznika Yasukaty Oku straciły 4,5 tys. z 30 tys. biorących udział w bitwie. Straty wojsk rosyjskich wyniosły ok. 1 tys. osób. To był dopiero początek, główne ofiary oblężenia wciąż wyprzedzały Japończyków.

Co więcej, szturmy na fortyfikacje Port Arthur zostały przeprowadzone przez Japończyków w ścisłej kolejności, jakby zgodnie z harmonogramem, na przykład:
szturm, przeprowadzony od 19 do 24 sierpnia, zakończył się całkowitą klęską Japończyków, której jednym z powodów była niezwykła celność nocnego ostrzału artylerii rosyjskiej. Rezultat szturmu - w ciągu dwóch tygodni ciągłych walk Japończycy zabili tylko ponad 15 tys. swoich żołnierzy, niektóre jednostki, a nawet całe oddziały generała Nogi po prostu przestały istnieć lub nie były już gotowe do walki, wojska rosyjskie poniosła również poważne straty około 3 tys. osób.

Pomiędzy 15 a 30 września generał Nogi przeprowadził kolejny zmasowany, zmasowany atak frontalny, tym razem z sukcesem. Japończykom udało się nawet zająć kilka pomniejszych pozycji, ale kluczowy punkt całego systemu obronnego – wzgórze 203 – odparł wszystkie ataki. Kolumny uderzeniowe były zamiatane raz za razem, aż zbocza wzgórz pokryły się ciałami japońskich żołnierzy. W tej bitwie Japończycy stracili 7500 osób, Rosjanie - około 1500 osób.

Oddziały rosyjskich strzelców maszynowych działały szczególnie skutecznie i skutecznie odpierając wszystkie te japońskie ataki, linia po linii, kosiły niezliczone łańcuchy Japończyków, wysyłając ich w dziesiątki, a nawet setki do nieba do swoich japońskich bogów, pnie były rozpalone do czerwoności i nie zdążyli się ochłodzić, po intensywnej operacji, karabiny maszynowe zawiodły, lotniskowce ledwo zdążyli przynieść naboje ze wstążkami, wokół huczała bitwa, trupy wroga leżały masowo, japońscy żołnierze, jak zombie, nadal posuwali się do przodu i czekała ich tylko śmierć.

W listopadzie miała miejsce kolejna tak zwana „piąta generalna” ofensywa Japończyków, która ponownie została odparta przez Rosjan na wszystkich pozycjach i kosztowała Japończyków ponad 12 tysięcy istnień.

I dopiero w końcu 22 listopada (5 grudnia) wróg całkowicie zajął wzgórze 203 (góra Vysokaya). Łączne straty Japończyków podczas szturmu na górę wyniosły około 10 tysięcy osób. Wojska rosyjskie straciły 5 tys. żołnierzy i oficerów, były to największe jednorazowe straty wojsk rosyjskich w całej obronie Port Arthur.


Ze zdobytej góry Japończycy zaczęli korygować ogień ciężkich dział oblężniczych na rosyjskich okrętach. Wkrótce większość okrętów 1. Eskadry Pacyfiku została zatopiona podczas nalotu na Port Arthur. Los twierdzy został przesądzony. Niepowodzenie ciągłych szturmów, a także całe oblężenie twierdzy jako całości dramatycznie skomplikowało sytuację w japońskiej armii oblężniczej. W wielu formacjach przekroczono „granicę tzw. stabilności”, w wyniku czego morale wojsk japońskich gwałtownie spadło.

Zdarzały się przypadki nieposłuszeństwa, a nawet próby buntu, i to wśród zawsze zdyscyplinowanych Japończyków, którzy mają własną filozofię życia i śmierci, która jest wyjątkowa od wszystkich narodów, którzy, jak mówią japońscy eksperci, nigdy nie bali się umrzeć za swoje. cesarza, najwyraźniej nie wszyscy się tak bali i jak bardzo się bali. Ciekawe jest również samo zachowanie dowództwa japońskiego, które dziesiątki tysięcy swoich żołnierzy wyrzuciło na rzeź, można wprost powiedzieć, że Japończycy dosłownie zasypali obrońców twierdzy zwłokami swoich żołnierzy.

Według różnych źródeł wiadomo, że podczas oblężenia Port Arthur armia japońska straciła od 90 do 110 tysięcy swoich żołnierzy zabitych, rannych, zmarłych z ran i chorób – były to straty iście przerażające. Straty rosyjskie wyniosły zaledwie 15 tys. zabitych, z czego 7800 żołnierzy i oficerów było bezpośrednio zaangażowanych w walkę.

23 grudnia 1904 r. (5 stycznia 1905 r.) zawarto kapitulację, zgodnie z którą garnizon liczący 23 tys. osób (w tym chorych) poddał się jako jeńcy wojenni ze wszystkimi zapasami sprzętu bojowego.

W tamtych czasach nadal obowiązywały tradycje rycerskie, a Japończycy pozwalali rosyjskim oficerom na powrót do ojczyzny. Ci, którzy zgodzili się jednocześnie dać słowo honoru, że nie będą brać udziału w działaniach wojennych.

Pytanie wciąż pozostaje kontrowersyjne, czy Port Arthur mógł nadal stawiać opór, czy też siły oporu garnizonu były naprawdę całkowicie wyczerpane? Kim jest szef garnizonu, generał Stessel – przestępca, który poddał twierdzę wrogowi lub zakładnik okoliczności. Niektórzy badacze twierdzą, że dalszy opór obrońców twierdzy był daremny, całkowicie odcięty od morza i lądu, bez amunicji i wystarczającej ilości żywności, Port Arthur był skazany na zagładę, a działania Stessela jako dowódcy były uzasadnione, pozwoliły ocalałym obrońcom twierdzy uratować się. Istnieje inna opinia, że ​​Stessel dopuścił się zdrady, przekazując całą artylerię Japończykom, a jest to co najmniej 500 jednostek. artyleryjskie artyleryjskie różnego kalibru i systemów, duże zapasy prowiantu i innych dóbr materialnych, które w chwili kapitulacji nadal pozostawały w twierdzy.

Mimo to Stessel stanął przed trybunałem wojskowym, który skazał go na śmierć za poddanie się twierdzy i portu. Sąd uznał, że przez cały okres obrony Stessel nie kierował poczynaniami garnizonu w celu obrony twierdzy, lecz przeciwnie, celowo przygotowywał ją do kapitulacji. Wyrok jednak został później zastąpiony wyrokiem 10 lat, ale już w maju 1909 został przez cara wybaczony. Społeczeństwo ówczesnej Rosji w ogóle nie interesowało się szczegółami przegranej wojny, studentów i studentek bardziej interesowały wówczas bombowce i rewolucjonistki różnego rodzaju oraz bohaterska obrona Port Arthur, położonego już po drugiej stronie świat, wojna z jakimiś Japończykami - wszystko to było postrzegane przez dużą część społeczeństwa raczej jako egzotyczne i nic więcej.




5 stycznia 1905 (23 grudnia 1904 według starego stylu) zdrajca Stessel poddał Port Arthur Japończykom, którzy bohatersko go bronili przez 159 dni.

Generał dywizji Roman Isidorovich Kodratenko

W najtrudniejszym momencie oblężenia miasta kierował obroną, zajmował się doskonaleniem pozycji obronnych, osobiście kierował obroną w najtrudniejszych i najbardziej niebezpiecznych rejonach. Zginął 2 grudnia w Forcie nr 2 od bezpośredniego trafienia pociskiem haubicy w kazamat fortu. Wraz z nim zginęło ośmiu innych oficerów. Istnieje wersja, że ​​ostrzał fortu nr 2 przez Japończyków z dział wielkokalibrowych podczas pobytu tam Kondratenki nie był przypadkowy i był spowodowany celową zdradą jednego ze zwolenników kapitulacji twierdzy.

generał porucznik

Baron Anatolij Michajłowicz Stessel

Za kapitulację twierdzy w 1906 roku został oddany pod trybunał wojskowy. W wyniku śledztwa Stessel został uznany za winnego. 7 lutego 1908 skazany na śmierć, zamieniony na 10 lat więzienia w twierdzy. Zwolniony 6 maja 1909 na rozkaz Mikołaja II.

27 stycznia 1904 rozpoczęła się wojna rosyjsko-japońska. Zaczęło się dokładnie w Port Arthur: jeszcze przed oficjalnym wypowiedzeniem wojny osiem japońskich niszczycieli przypuściło atak torpedowy na okręty rosyjskiej floty, które stacjonowały na zewnętrznej redzie Port Arthur.

Osada w miejscu Port Arthur, która istniała od czasów dynastii Jin, nosiła pierwotnie nazwę Mashijin (? ??). Współczesna chińska nazwa miasta Luishunkou (???? - zatoka spokojnej podróży) pojawiła się dopiero w 1371 roku. Luishun otrzymał angielską nazwę Port Arthur ze względu na fakt, że w sierpniu 1860 r. w tym porcie trwał remont statku angielskiego porucznika Williama K. Arthura. Ta angielska nazwa została później przyjęta w Rosji i innych krajach europejskich. 21 listopada 1894 podczas I wojny chińsko-japońskiej Port Arthur został zdobyty przez wojska japońskie. Japońskie oddziały 2. Armii jednookiego generała Matahary pod pretekstem, że w mieście znaleziono szczątki pojmanych żołnierzy japońskich, urządziły w mieście bezlitosną czterodniową masakrę w tradycyjnym japońskim stylu… w ciągu tych czterech dni zginęło ponad 20 tysięcy cywilów, niezależnie od płci i wieku. Z całej populacji miasta Japończycy pozostawili tylko 36 osób, które miały pochować zwłoki zmarłych. Na ich czapkach, z rozkazu japońskiego dowództwa, napisano: „Nie zabijaj tych”. Zbieranie ciał trwało przez miesiąc, po czym na rozkaz Japończyków ogromną górę ciał oblano olejem i podpalono, utrzymując ogień przez 10 dni.

W 1895 roku, na mocy traktatu z Shimonoseki, Port Arthur przeszedł do Japonii, ale z powodu silnej presji ze strony Rosji, Niemiec i Francji, Japonia została wkrótce zmuszona do powrotu Port Arthur do Chin.

W tamtych latach Rosja potrzebowała pozbawionej lodu bazy morskiej, takiej jak powietrze, i trudno było wyobrazić sobie lepsze miejsce niż Port Arthur. W grudniu 1897 r. rosyjska eskadra weszła do Port Arthur. Kontradmirał Dubasow, dowódca eskadry Pacyfiku, pod osłoną 12-calowych dział pancerników Sisoy Veliky i Navarin oraz armat krążownika I stopnia Rossija, przeprowadził krótkie negocjacje z szefami miejscowego garnizonu fortecznego, generałami Song Qing i Ma Yukun. Dubasow szybko rozwiązał problem lądowania wojsk rosyjskich w Port Arthur i odejścia stamtąd chińskiego garnizonu. Po rozdaniu łapówek drobnym urzędnikom generał Song Qing otrzymał 100 tys. rubli, a generał Ma Yukun – 50 tys. Następnie miejscowy 20-tysięczny garnizon opuścił twierdzę w niecały dzień, pozostawiając Rosjanom 59 dział wraz z amunicją. Część z nich zostanie następnie wykorzystana do obrony Port Arthur. Pierwsze rosyjskie jednostki wojskowe zeszły na ląd z parowca Floty Ochotniczej „Saratow”, który przybył z Władywostoku. Było to dwustu Kozaków Transbajkał, dywizja artylerii polowej i zespół artylerii fortecznej. 15 marca (27) 1898 roku Port Arthur wraz z przyległym półwyspem Liaodong (Kwantung) został oficjalnie wydzierżawiony przez Chińczyków Rosji na 25 lat. Nie zamierzaliśmy jednak ograniczać naszej obecności do 25 lat: wkrótce ogłoszono powstanie prowincji Kwantung na półwyspie Liaodong, która w 1903 r. wraz z Naczelnym Gubernatorstwem Amurskim stała się częścią Naczelnika Dalekiego Wschodu.

Budowę twierdzy rozpoczęto w 1901 r. według projektu inżyniera wojskowego K. Wieliczka. Do 1904 roku ukończono około 20% całości prac. 1. Eskadra Pacyfiku admirała Starka stacjonowała w porcie (7 pancerników, 9 krążowników, 24 niszczyciele, 4 kanonierki i inne statki). W twierdzy stacjonował Pułk Piechoty Twierdzy Port Arthur pod dowództwem wiceadmirała Jewgienija Iwanowicza Aleksiejewa (od 1899 r.), utworzony 27 czerwca 1900 r. w ramach 4 batalionów z wojsk europejskiej Rosji. 6 grudnia 1902 r. N. R. Greve został mianowany dowódcą portu, aw 1904 r. Został zastąpiony przez I. K. Grigorowicza.

W pobliżu Port Arthur w nocy 27 stycznia 1904 r. rozpoczęły się pierwsze starcia bojowe wojny rosyjsko-japońskiej, kiedy japońskie okręty wystrzeliły torpedy w kierunku rosyjskich okrętów wojennych stacjonujących na zewnętrznej redzie Port Arthur. W tym samym czasie pancerniki Retvizan i Tsesarevich oraz krążownik Pallada zostały poważnie uszkodzone. Pozostałe statki podjęły dwie próby wyrwania się z portu, ale obie zakończyły się niepowodzeniem.

Rankiem 24 lutego Japończycy próbowali zatopić pięć starych transportowców przy wejściu do portu Port Arthur, aby zamknąć w środku rosyjską eskadrę. Plan został udaremniony przez Retvizan, który wciąż znajdował się na zewnętrznych drogach portu. 2 marca Oddział Virenius otrzymał rozkaz powrotu na Bałtyk, pomimo protestów S.O. Makarowa, który uważał, że powinien podążać dalej na Daleki Wschód. 8 marca 1904 r. admirał Makarow i słynny stoczniowiec N. E. Kuteinikow przybyli do Port Arthur wraz z kilkoma wagonami części zamiennych i sprzętu do naprawy. Makarow natychmiast podjął energiczne działania w celu przywrócenia skuteczności bojowej rosyjskiej eskadry, co doprowadziło do wzrostu ducha wojskowego we flocie. 27 marca Japończycy ponownie próbowali zablokować wyjście z portu Port Arthur, tym razem korzystając z 4 starych transportów wypełnionych kamieniami i cementem. Transporty zostały jednak zatopione zbyt daleko od wejścia do portu. 31 marca, płynąc w morze, pancernik „Pietropawłowsk” wpadł na miny i zatonął w ciągu dwóch minut. Zginęło 635 marynarzy i oficerów. Należeli do nich admirał Makarow i słynny malarz bitewny Vereshchagin. Pancernik Pobeda został wysadzony i nieczynny przez kilka tygodni. Z całej floty rosyjskiej tylko oddział krążowników Władywostok („Rosja”, „Gromoboy” i „Rurik”) zachował swobodę działania i w ciągu pierwszych 6 miesięcy wojny kilkakrotnie przechodził ofensywę przeciwko flocie japońskiej, penetrując Ocean Spokojny i będąc poza japońskim wybrzeżem, a następnie wypłyń ponownie do Cieśniny Koreańskiej. Oddział zatopił kilka japońskich transportowców z oddziałami i działami, w tym 31 maja krążowniki Władywostok przechwyciły japoński transportowiec Hi-tatsi Maru (6175 brt), na pokładzie którego znajdowało się 18 280-mm moździerzy do oblężenia Port Arthur.

Potr Arthur na krótko przed rozpoczęciem wojny.

3 maja Japończycy podjęli trzecią i ostatnią próbę zablokowania wejścia do portu Port Arthur, tym razem ośmioma transportowcami. W rezultacie rosyjska flota została zablokowana na kilka dni w porcie Port Arthur, co pozwoliło Japończykom wylądować w Mandżurii 2 Armii Japońskiej, liczącej około 38,5 tys. ludzi. Lądowanie przeprowadziło 80 japońskich transportów i trwało do 30 kwietnia. W tym samym czasie komendant Port Arthur, baron Stessel, nie podjął żadnych działań, aby zakłócić japoński desant.

Na szczęście dowódca 7. Wschodniosyberyjskiej Dywizji Strzelców, generał dywizji R. I. Kondratenko, został mianowany szefem obrony lądowej twierdzy. w dużej mierze dzięki niemu garnizon zrobił wszystko, co możliwe, aby wzmocnić obronę Port Arthur. Praca odbywała się w dzień iw nocy. Do miasta przybyły eszelony z wojskiem, artylerią, karabinami maszynowymi i amunicją. Na początku ścisłego oblężenia Port Arthur przez wojska japońskie fortyfikacje twierdzy składały się z pięciu fortów (nr I, II, III, IV i V), trzech fortyfikacji (nr 3, 4 i 5) oraz cztery oddzielne baterie artyleryjskie (litery A, B, Widok). W przerwach między nimi wykopano rowy strzeleckie, przykryte drutem kolczastym, a w najniebezpieczniejszych kierunkach zakopano w ziemi miny. Na flankach zaawansowane pozycje typu polowego były również wyposażone w góry Syagushan, Dagushan, High i Corner. Reduty Kumirnensky, Vodoprovodny i Skalisty zostały przesunięte w kierunku doliny Shuishin. Za pasem głównych fortyfikacji, między nimi, a także na froncie nadmorskim, zainstalowano baterie i osobne stanowiska ostrzału sztyletowego: z nich najbardziej znane w historii obronności to Orle Gniazda Duże i Małe, Zaredutnaja bateria, nadbrzeżne baterie numerowane, reduty nr 1 i 2, bateria Kurgannaya, Przepiórcza Góra, Smoczy Grzbiet itp. System fortyfikacji został oparty na terenie dość korzystnym do obrony. Wszystkie fortyfikacje zbudowano na górach, naprzeciw których od północy znajdował się stosunkowo płaski teren. W miarę zbliżania się do fortyfikacji zamieniał się w otwarty teren pochyły, który był ostrzeliwany przez artylerię i ostrzał karabinowy obrońców. Wszędzie były punkty obserwacyjne do korygowania ostrzału artyleryjskiego. Tylne zbocza wzniesień służyły jako dobra osłona dla żołnierzy i dział.

Do 17 (30) lipca 1904 r. twierdza Port Arthur była uzbrojona w zaledwie 646 sztuk artylerii i 62 karabiny maszynowe, z czego 514 karabinów i 47 karabinów maszynowych zainstalowano na froncie lądowym. Do ochrony przed morzem służyło: 5 dział 10-calowych (10 według raportu), 12 dział 9-calowych, 20 nowoczesnych dział 6-calowych Canet, 12 starych dział 6-calowych o wadze 190 funtów (4 według metryki), 12 dział 120-milimetrowych bateryjnych, 28 dział 57 mm (24 według metryki), a także 10 11-calowych i 32 9-calowych moździerzy. Było tylko 274 558 pocisków (w tym ciężkie: 2004 11 cali, 790 10 cali i 7819 9 cali), średnio około 400 na każde działo. W twierdzy znajdowały się 4472 konie do przewozu towarów, materiałów, amunicji, żywności itp. Do dnia ścisłego narzucenia twierdzy garnizon otrzymywał żywność: mąkę i cukier na pół roku, mięso i konserwy tylko na miesiąc. Potem musiałem zadowolić się koniną. Zapasów zieleni było niewiele, dlatego podczas oblężenia w garnizonie było dużo przypadków szkorbutu.

25 lipca (7 sierpnia 1904 r.) Japończycy otworzyli zaciekły ogień na wysunięte pozycje frontu wschodniego - reduty Dagushan i Xiaogushan i wieczorem zostali zaatakowani. Przez cały dzień 26 lipca (8 sierpnia 1904 r.) trwała uparta bitwa - aw nocy 27 lipca (9 sierpnia 1904 r.) obie reduty zostały opuszczone przez wojska rosyjskie. Rosjanie stracili w bitwie 450 żołnierzy i oficerów. Straty Japończyków według ich danych wyniosły 1280 osób.

6 sierpnia (19 sierpnia 1904 r.) Japończycy rozpoczęli bombardowanie frontów wschodniego i północnego, a ten ostatni został zaatakowany. W dniach 6-8 sierpnia (19-21 sierpnia) 1904 Japończycy z wielką energią zaatakowali reduty Vodoprovodny i Kumirnensky oraz Long Mountain, ale zostali odparci zewsząd, ponieważ zdołali zająć tylko Narożnik i fortyfikacje Panlongshan. 8–9 sierpnia (21–22 sierpnia) 1904 Nogi zaatakował front wschodni, za cenę ciężkich strat zdobył frontowe reduty, a 10 sierpnia (23 sierpnia 1904) zbliżył się do linii fortów. W nocy 11 sierpnia (24 sierpnia 1904 r.) myślał o zadaniu decydującego ciosu twierdzy, w szczelinie między fortami II i III, ale cios ten został odparty. Forty i chiński mur pozostały za oblężonymi. W tej czterodniowej bitwie zginęła prawie połowa armii japońskiej - 20 000 osób (z czego 15 000 znajdowało się na froncie wschodnim). Straty armii rosyjskiej wyniosły około 3000 zabitych i rannych.

Po kolejnej porażce Japończycy rozpoczęli prace ziemne na jeszcze większą skalę. Saperzy, po dotarciu na linię frontu, kopali dzień i noc, kreśląc paralele, rowy i przejścia komunikacyjne do fortów i innych fortyfikacji Port Arthur.

11-calowy japoński moździerz strzelający w Port Arthur


Rosyjski 11-calowy moździerz używany w obronie twierdzy.


Radzieccy marynarze w wyzwolonym Port Arthur


Nowoczesne Luishunkou

18 września (1 października 1904 r.) oblegający po raz pierwszy zbombardowali twierdzę 11-calowymi haubicami, których pociski przebiły betonowe sklepienia fortów i ściany kazamat. Rosyjscy żołnierze nadal twardo się bronili, chociaż ich sytuacja się pogorszyła. Od 29 września żołnierze na froncie zaczęli dostawać 1/3 funta koniny na osobę, a potem tylko dwa razy w tygodniu, ale chleba było jeszcze dość, wydawano go po 3 funty dziennie. Shag zniknął ze sprzedaży. W związku z trudami życia w okopach i pogorszeniem odżywiania pojawił się szkorbut, który w niektóre dni wyciągał z szeregów więcej ludzi niż pocisków i kul wroga. 17 października (30 października) 1904 r., po trzydniowym przygotowaniu artyleryjskim, które z pewnością osłabiło siłę obrony, generał Nogi wydał rozkaz generalnego ataku. Rano artyleria oblężnicza otworzyła ciężki ogień. Do południa osiągnął szczytową siłę. Wspierana przez artylerię japońska piechota zaatakowała. Ataki zakończyły się całkowitą klęską Japończyków. Chociaż 18 października (31 października) 1904 r. było całkiem jasne, że kolejny szturm na twierdzę nie powiódł się, to jednak Nogi polecił kontynuować ataki na Fort II. Bitwa rozpoczęła się o godzinie 5 po południu i trwała z przerwami do pierwszej w nocy i znowu bezskutecznie dla Japończyków.

Na początku listopada armia Nogi została wzmocniona przez nową siódmą dywizję piechoty. 13 listopada (26 listopada) 1904 r. generał Nogi rozpoczął czwarty – generał – szturm na Artura. Uderzenie skierowane było z dwóch stron - na front wschodni, gdzie został zredukowany do desperackiej, szaleńczej napaści oraz na Mount High, gdzie rozegrała się dziewięciodniowa ogólna bitwa całego oblężenia. W bezowocnych atakach na umocnienia obronne twierdzy wojska japońskie straciły do ​​10% stanu osobowego w nacierających dywizjach, ale główne zadanie szturmu, jakim było przebicie się przez front rosyjski, pozostało niespełnione. Generał Nogi, po dokonaniu oceny sytuacji, postanowił przerwać ataki na szerokim froncie (wschodnim) i skoncentrować wszystkie swoje siły na zdobyciu Mount High, z którego, jak się dowiedział, widoczny był cały port Port Arthur. Po dziesięciu dniach zaciekłych walk, 22 listopada (5 grudnia) zdobyto High 1904. W bitwach o Wysokaję armia japońska straciła do 12 tysięcy żołnierzy i oficerów, na całym froncie ok. 18 000. Straty wojsk rosyjskich na Wysocejach sięgnęły 4500 osób, a na całym froncie przekroczyły 6000. Następnego dnia po zdobyciu z góry Japończycy wyposażyli go w stanowisko obserwacyjne do regulacji ognia artyleryjskiego i otworzyli ogień z 11-calowych haubic do okrętów eskadry Port Arthur.

W tym pamiętnym momencie 2 (15) zmarł generał Kondratenko. Japońska artyleria zaczęła uderzać w fort, w którym znajdował się generał, najwyraźniej wiedząc od kogoś o jego pobycie w tym forcie.

20 grudnia 1904 (2 stycznia 1905) generał Stessel ogłosił zamiar podjęcia rokowań w sprawie kapitulacji, wbrew opinii Rady Wojskowej twierdzy. 23 grudnia 1904 r. (5 stycznia 1905 r.) zawarto kapitulację, zgodnie z którą garnizon liczący 23 000 osób (w tym chorych) poddał się jako jeńcy wojenni ze wszystkimi zapasami sprzętu bojowego. Oficerowie mogli wrócić do ojczyzny, dali słowo honoru, że nie będą uczestniczyć w działaniach wojennych. Stoessel, zwolniony ze służby w 1906 roku, rok później stanął przed trybunałem wojskowym, który skazał go na śmierć za kapitulację portu. Sąd uznał, że przez cały okres obrony Stessel nie kierował poczynaniami garnizonu w celu obrony twierdzy, lecz przeciwnie, celowo przygotowywał ją do kapitulacji. Wyrok został później zastąpiony wyrokiem 10 lat, ale już w maju 1909 został przez cara wybaczony.

Upadek twierdzy przypieczętował losy całej wojny. Gdyby Port Arthur przetrwał do przybycia 2. eskadry Pacyfiku, która właśnie poszła mu z pomocą, nie musiałaby lecieć do Władywostoku przez Cieśninę Cuszimską i nie zostałaby pokonana. Już na początku 1905 roku japońska gospodarka była już osłabiona przez wojnę i gdyby twierdza przetrwała jeszcze kilka miesięcy, Japończycy musieliby zawrzeć pokój na naszych warunkach.

Port Arthur został wyzwolony od Japończyków przez Armię Radziecką 22 sierpnia 1945 r Wojna radziecko-japońska. Na mocy traktatu sowiecko-chińskiego obszar Port Arthur został przez Chiny przekazany Związkowi Radzieckiemu na okres 30 lat jako baza morska.

14 lutego 1950 r., jednocześnie z zawarciem umowy o przyjaźni, sojuszu i wzajemnej pomocy, zostało zawarte porozumienie między ZSRR a ChRL w sprawie Port Arthur, przewidujące wspólne korzystanie z określonej bazy przez ZSRR i ChRL do końca 1952 roku. Pod koniec 1952 r. rząd ChRL, mając na uwadze zaostrzenie sytuacji na Dalekim Wschodzie, zwrócił się do rządu sowieckiego z propozycją przedłużenia pobytu wojsk sowieckich w Port Arthur. Porozumienie w tej sprawie zostało sformalizowane 15 września 1952 r.

Jednak po śmierci Stalina Związek Radziecki niespodziewanie odmówił dalszej dzierżawy: 12 października 1954 r. rząd ZSRR i rząd ChRL zawarły porozumienie o wycofaniu sowieckich jednostek wojskowych z Port Arthur. Wycofanie wojsk sowieckich i przekazanie obiektów rządowi ChRL zakończono w maju 1955 roku.

warfiles.ru

Obecny stan fortyfikacji Potre-Arthur

Podczas wojny rosyjsko-japońskiej w latach 1904-1905 bohaterska obrona rosyjskiej twierdzy morskiej Port Arthur zakończyła się 9 lutego 1904 roku. Pomimo tego, że większość uczestników narady wojskowej, która odbyła się 29 grudnia, opowiedziała się za kontynuowaniem obrony, szef tego ufortyfikowanego obszaru, położonego na Półwyspie Kwantung, generał broni Anatolij Stessel, zdecydował się poddać Port Artur. W rezultacie około 25 tysięcy osób zostało schwytanych przez Japończyków. Straty wojsk japońskich wyniosły ponad 110 tysięcy ludzi i 15 okrętów wojennych. Podczas walk pod Port Arthur rozwijano obronę z wykorzystaniem konstrukcji inżynieryjnych i barier, po raz pierwszy zaprojektowano i zastosowano moździerze i granaty ręczne, a do odpierania nocnych szturmów zastosowano reflektory.

Port Arthur poddał

To wydarzenie jest jednym z największych wydarzeń współczesności. Te trzy słowa, przesłane wczoraj telegraficznie we wszystkie zakątki cywilizowanego świata, wywołują dojmujące wrażenie, wrażenie ogromnej i straszliwej katastrofy, nieszczęścia trudnego do opisania słowami. Zanika moralna siła potężnego imperium, słabnie prestiż młodej rasy, która nie miała jeszcze czasu na prawidłowy rozwój. Zapada werdykt na cały system polityczny, ucina się długą serię roszczeń, łamie się wielkie wysiłki. Oczywiście upadek Port Arthur był już dawno przewidziany, od dawna uchodzili za słowa i pocieszali się gotowymi frazami. Ale namacalny, brutalny fakt obala wszelkie konwencjonalne kłamstwa. Teraz sens zapaści, która nastąpiła, nie może być osłabiony. Po raz pierwszy stary świat zostaje upokorzony niepowetowaną klęską, jaką zadał mu nowy świat, tak tajemniczy i najwyraźniej młodzieńczy, dopiero wczoraj wezwany do cywilizacji.

Tak napisała, pod bezpośrednim wrażeniem wydarzenia, renomowana europejska gazeta burżuazyjna. I trzeba przyznać, że udało jej się nie tylko z ulgą wyrazić nastroje całej europejskiej burżuazji. Artykuł ten przemawia za pomocą prawdziwego instynktu klasowego burżuazji starego świata, zaniepokojonej sukcesem nowego burżuazyjnego świata, zaalarmowanego upadkiem rosyjskich sił zbrojnych, które od dawna uważane są za najbardziej niezawodny bastion reakcji europejskiej. Nic dziwnego, że nawet europejska burżuazja, która nie uczestniczy w wojnie, nadal czuje się upokorzona i przygnębiona. Jest tak przyzwyczajona do utożsamiania moralnej siły Rosji z militarną siłą europejskiego żandarma. Dla niej prestiż młodej rasy rosyjskiej był nierozerwalnie związany z prestiżem niewzruszenie silnego, twardo strzegącego nowoczesnego „porządku”, władzy carskiej. Nic dziwnego, że katastrofa rządzenia i dowodzenia Rosją wydaje się „straszna” całej burżuazji europejskiej: ta katastrofa oznacza gigantyczne przyspieszenie rozwoju światowego kapitalizmu, przyspieszenie historii, a burżuazja bardzo dobrze wie, zbyt dobrze wie z gorzkie doświadczenie, że takie przyspieszenie jest przyspieszeniem rewolucji społecznej proletariatu. Burżuazja zachodnioeuropejska czuła się tak swobodnie w atmosferze długiej stagnacji, pod skrzydłami „potężnego imperium” i nagle jakaś „tajemnicza, dorastająco młoda” siła odważyła się przerwać tę stagnację i złamać te podpory.

Tak, europejska burżuazja ma się czego bać. Proletariat ma się z czego cieszyć. Katastrofa naszego najgorszego wroga to nie tylko zbliżanie się rosyjskiej wolności. Zapowiada także nowy rewolucyjny zryw proletariatu europejskiego.

Ale dlaczego iw jakim stopniu upadek Port Arthur jest prawdziwie historyczną katastrofą?

Przede wszystkim uderza znaczenie tego wydarzenia w toku wojny. Główny cel wojny dla Japończyków został osiągnięty. Postępowa, rozwinięta Azja zadała nieodwracalny cios zacofanej i reakcyjnej Europie. Dziesięć lat temu ta reakcyjna Europa z Rosją na czele zaniepokoiła się klęską Chin przez młodą Japonię i zjednoczyła się, aby pozbawić ją najlepszych owoców zwycięstwa. Europa strzegła ustalonych stosunków i przywilejów starego świata, swego uprzywilejowanego prawa, odwiecznego pierwotnego prawa do wyzyskiwania ludów azjatyckich. Powrót Port Arthur przez Japonię to cios zadany całej reakcyjnej Europie. Rosja była właścicielem Port Arthur przez sześć lat, wydając setki i setki milionów rubli na strategiczne koleje, na tworzenie portów, na budowę nowych miast, na umacnianie twierdzy, którą Rosja przekupiła i niewolnicza cała masa europejskich gazet. do Rosji uwielbiony jako nie do zdobycia. Pisarze wojskowi twierdzą, że Port Arthur był równy sile sześciu Sewastopola. A teraz, mała, do tej pory pogardzana przez wszystkich, Japonia przejmuje tę twierdzę w ciągu ośmiu miesięcy, po tym, jak Anglia i Francja przez cały rok walczyły o zdobycie samego Sewastopola. Cios wojskowy jest nie do naprawienia. Kwestia dominacji na morzu, główna i fundamentalna kwestia obecnej wojny, została rozstrzygnięta. Rosyjska Flota Pacyfiku, która początkowo była nie mniej, jeśli nie silniejsza niż japońska, została całkowicie zniszczona. Sama baza operacyjna floty została odebrana, a eskadra Rozhdestvensky'ego może tylko haniebnie zawrócić, po bezużytecznych wydatkach nowych milionów, po wielkim zwycięstwie potężnych pancerników nad angielskimi kutrami rybackimi. Uważa się, że jedna materialna strata Rosji w samej flocie wynosi trzysta milionów rubli. Ale jeszcze ważniejsza jest utrata dziesiątek tysięcy najlepszej załogi marynarki, utrata całej armii lądowej. Wiele europejskich gazet próbuje teraz osłabić znaczenie tych strat, będąc absurdalnie gorliwymi, zgadzając się, że Kuropatkin jest „uwolniony”, „wyzwolony” z obaw o Port Arthur! Armia rosyjska zostaje również uwolniona od całej armii. Liczba jeńców sięga, według najnowszych danych brytyjskich, 48 000 osób, ao ile tysięcy zginęło w bitwach pod Kinchau i pod samą twierdzą. Japończycy w końcu przejmują cały Liaodong, zdobywają twierdzę o niezmierzonym znaczeniu dla wywierania wpływu na Koreę, Chiny i Mandżurię, wypuszczają zaprawioną armię liczącą 80-100 tysięcy ludzi do walki z Kuropatkinem, a ponadto z ogromną ciężką artylerią, której dostarczanie rzeka Shahe da im przytłaczającą przewagę nad głównymi siłami rosyjskimi.

Autokratyczny rząd, zgodnie z doniesieniami z zagranicznych gazet, postanowił za wszelką cenę kontynuować wojnę i wysłać 200 000 żołnierzy do Kuropatkina. Bardzo możliwe, że wojna potrwa długo, ale jej beznadziejność jest już oczywista, a wszelkie opóźnienia tylko pogłębią niewyobrażalne nieszczęścia, które Rosjanie ponoszą, bo wciąż znoszą autokrację na karku. Do tej pory Japończycy po każdej wielkiej bitwie wzmacniali swoje siły zbrojne szybciej i obficiej niż Rosjanie. A teraz, po całkowitym zdominowaniu morza i całkowitym zniszczeniu jednej z rosyjskich armii, będą mogli wysłać dwa razy więcej posiłków niż Rosjanie. Japończycy nadal bili i bili rosyjskich generałów, mimo że cała masa najlepszej artylerii, jaką mieli, była zaangażowana w wojnę o fortecę. Japończycy osiągnęli już całkowitą koncentrację swoich sił, a Rosjanie muszą obawiać się nie tylko o Sachalin, ale także o Władywostok. Japończycy zajęli najlepszą i najludniejszą część Mandżurii, gdzie mogą utrzymywać armię kosztem podbitego kraju iz pomocą Chin. A Rosjanie muszą być coraz bardziej ograniczani do dostaw sprowadzanych z Rosji, a dalszy wzrost armii wkrótce stanie się dla Kuropatkina niemożliwy ze względu na niemożność sprowadzenia wystarczającej ilości dostaw.

Ale upadek militarny, jakiego doznała autokracja, nabiera jeszcze większego znaczenia, jako znak upadku całego naszego systemu politycznego. Czasy, w których wojny toczyły najemnicy lub przedstawiciele na wpół oderwanej od ludu kasty, bezpowrotnie odeszły w niepamięć. Wojny są teraz prowadzone przez narody - nawet Kuropatkin, według Niemirowicza-Danczenki, zaczął teraz rozumieć, że ta prawda nie jest odpowiednia dla samych zeszytów. Narody toczą obecnie wojny i dlatego wielka własność wojenna wyróżnia się obecnie najbardziej wyraźnie: ujawnienie w praktyce, na oczach dziesiątek milionów ludzi, tej rozbieżności między ludem a rządem, co dotychczas było widoczne tylko dla niewielkiej, świadomej mniejszości. Krytyka autokracji ze strony całego postępowego narodu rosyjskiego, ze strony rosyjskiej socjaldemokracji, ze strony proletariatu rosyjskiego, została teraz potwierdzona przez krytykę Japończyków, potwierdzoną w taki sposób, że niemożność życia pod autokracją coraz bardziej odczuwają nawet ci, którzy nie wiedzą, co to znaczy autokracja, nawet ci, którzy to wiedzą i całym sercem chcieliby autokracji bronić. Niezgodność autokracji z interesami całego rozwoju społecznego, z interesami całego narodu (poza garstką urzędników i asów) wyszła na jaw, gdy tylko lud faktycznie musiał zapłacić za autokrację własną krwią. Swoją głupią i zbrodniczą awanturą kolonialną autokracja wpadła w ślepy zaułek, z którego tylko sami ludzie mogą się wyzwolić, i to tylko za cenę zniszczenia caratu.

Upadek Port Arthur podsumowuje jeden z największych historycznych skutków zbrodni caratu, które zaczęły być ujawniane od samego początku wojny, a teraz będą ujawniane jeszcze szerzej, jeszcze bardziej w sposób niekontrolowany. Po nas jednak powódź! - rozumował każdy mały i duży Aleksiejew, nie myśląc o tym, nie wierząc, że potop naprawdę nadejdzie. Generałowie i dowódcy okazali się miernymi i nijakimi. Według autorytatywnego świadectwa jednego z brytyjskich obserwatorów wojskowych (w The Times), cała historia kampanii z 1904 r. była „kryminalnym zaniedbaniem elementarnych zasad strategii morskiej i lądowej”. Biurokracja cywilna i wojskowa okazała się równie pasożytnicza i skorumpowana jak w czasach pańszczyzny. Oficerowie okazali się niewykształceni, niedorozwinięci, nieprzygotowani, pozbawieni bliskich więzi z żołnierzami i nie cieszący się ich zaufaniem. Ciemność, ignorancja, analfabetyzm, ucisk mas chłopskich wyszły z przerażającą szczerością w starciu z postępowymi ludźmi w nowoczesnej wojnie, która równie koniecznie wymaga wysokiej jakości materiału ludzkiego, podobnie jak współczesna technologia. Bez przedsiębiorczego, świadomego żołnierza i marynarza sukces we współczesnej wojnie jest niemożliwy. Żadna wytrzymałość, żadna siła fizyczna, żadne stado i jedność walki masowej nie mogą dać przewagi w dobie szybkostrzelnych dział małokalibrowych, karabinów maszynowych, skomplikowanych urządzeń technicznych na statkach, luźnej formacji w bitwach lądowych. Siła militarna autokratycznej Rosji okazała się blichtrem. Caryzm okazał się przeszkodą dla nowoczesnej organizacji spraw wojskowych, stojącej u szczytu najnowszych żądań, tej samej sprawie, której carat poświęcił się z całą duszą, z której był najbardziej dumny, z czego uczynił niezmierzony ofiary, nie skrępowane żadną powszechną opozycją. Spalona trumna - tym właśnie okazała się autokracja w dziedzinie ochrony zewnętrznej, najdroższa i bliska jej, że tak powiem, specjalność. Wydarzenia potwierdziły słuszność tych cudzoziemców, którzy śmiali się, widząc, jak dziesiątki i setki milionów rubli są wrzucane w zakup i budowę wspaniałych statków wojskowych i mówili o daremności tych kosztów w niezdolności do obsługi nowoczesnych statków, w brak ludzi zdolnych do świadomego korzystania z najnowszych ulepszeń sprzętu wojskowego. Flota, forteca, umocnienia polowe i armia lądowa okazały się zacofane i bezwartościowe.

Związek między organizacją wojskową kraju a całym jego systemem gospodarczym i kulturalnym nigdy nie był tak bliski jak obecnie. Upadek wojskowy nie mógł nie być początkiem głębokiego kryzysu politycznego. Wojna między krajem rozwiniętym a krajem zacofanym odegrała tym razem, jak niejednokrotnie w historii, wielką rolę rewolucyjną. A świadomy klasowo proletariat, będąc bezlitosnym wrogiem wojny, nieuniknionym i nieuniknionym towarzyszem wszelkiego panowania klasowego w ogóle, nie może zamykać oczu na to rewolucyjne zadanie wykonywane przez japońską burżuazję, która zmiażdżyła autokrację. Proletariat jest wrogo nastawiony do każdej burżuazji i do każdego przejawu systemu burżuazyjnego, ale ta wrogość nie zwalnia go z obowiązku rozróżnienia między historycznie postępowymi a reakcyjnymi przedstawicielami burżuazji. Jest więc całkiem zrozumiałe, że najbardziej konsekwentni i zdecydowani przedstawiciele rewolucyjnej międzynarodowej socjaldemokracji, Jules Guesde we Francji i Hyndman w Anglii, w sposób jednoznaczny wyrazili współczucie dla Japonii, która atakuje autokrację rosyjską. Oczywiście w Rosji byli socjaliści, którzy wykazywali zamęt myślowy również w tej kwestii. Rewolucyjna Rosja4 skarciła Geda i Hyndmana, oświadczając, że socjalista może być tylko dla robotniczej, ludowej Japonii, a nie dla burżuazyjnej Japonii. Ta nagana jest tak absurdalna, jak gdyby potępiono socjalistę za uznanie postępowego charakteru burżuazji wolnego handlu w porównaniu z protekcjonistyczną. Ged i Hyndman nie bronili japońskiej burżuazji i japońskiego imperializmu, ale w kwestii starcia między dwoma burżuazyjnymi krajami słusznie zauważyli historycznie postępową rolę jednego z nich. Pomieszanie myśli wśród „socjalistów-rewolucjonistów” było oczywiście nieuniknionym skutkiem niezrozumienia przez naszą radykalną inteligencję klasowego punktu widzenia i materializmu historycznego. Nowa Iskra nie mogła nie okazywać zamieszania. Na początku za wszelką cenę wypowiadała wiele zwrotów o świecie. Następnie pospieszyła, by „polepszyć się”, kiedy Jaurès wyraźnie pokazał, czyim interesom, postępowej czy reakcyjnej burżuazji, powinna służyć quasi-socjalistyczna kampania na rzecz pokoju w ogóle. Skończyła już z wulgarnymi argumentami o tym, jak niestosowne jest „spekulowanie” (!!?) na temat zwycięstwa burżuazji japońskiej oraz o tym, że wojna jest katastrofą „niezależnie od tego, czy kończy się zwycięstwem, czy klęską dla autokracja. Nie. Sprawa rosyjskiej wolności i walka rosyjskiego (i światowego) proletariatu o socjalizm w dużej mierze zależy od militarnych porażek autokracji. Sprawa ta bardzo skorzystała na zapaści militarnej, która budzi strach u wszystkich europejskich strażników porządku. Rewolucyjny proletariat musi niestrudzenie agitować przeciwko wojnie, zawsze pamiętając, że wojen nie można wyeliminować, dopóki utrzymane są panowanie klasowe w ogóle. Banalne frazesy o pokoju a la Jaurès nie pomogą klasie uciskanej, która nie jest odpowiedzialna za wojnę burżuazyjną między dwoma burżuazyjnymi narodami, która robi wszystko, by obalić jakąkolwiek burżuazję w ogóle, która zna ogrom narodowych katastrof nawet w czasach „pokojowego” kapitalizmu eksploatacja. Ale w walce z wolną konkurencją nie możemy zapomnieć o jej postępowości w porównaniu z systemem na wpół pańszczyźnianym. Walcząc z każdą wojną i każdą burżuazją, musimy w naszej agitacji ściśle odróżnić postępową burżuazję od feudalnej autokracji, musimy zawsze zwracać uwagę na wielką rewolucyjną rolę wojny historycznej, w której mimowolnie uczestniczy rosyjski robotnik.

Nie naród rosyjski, ale autokracja rosyjska rozpoczęła tę kolonialną wojnę, która przekształciła się w wojnę między starym a nowym światem burżuazyjnym. Nie naród rosyjski, ale autokracja poniosła haniebną klęskę. Na klęsce autokracji skorzystali Rosjanie. Kapitulacja Port Arthur jest prologiem do kapitulacji caratu. Wojna jest jeszcze daleka od zakończenia, ale każdy krok w jej kontynuacji niezmiernie wzmaga wrzawę i oburzenie narodu rosyjskiego, przybliża moment nowej wielkiej wojny, wojny ludu przeciwko autokracji, wojny proletariatu o wolność. Nie bez powodu tak zaniepokojona jest najspokojniejsza i najbardziej trzeźwa burżuazja europejska, która całym sercem sympatyzowałaby z liberalnymi ustępstwami rosyjskiej autokracji, ale która boi się rewolucji rosyjskiej bardziej niż ognia jako prologu rewolucji europejskiej.

„Pogląd jest mocno zakorzeniony — pisze jeden z tych trzeźwych organów niemieckiej burżuazji — że wybuch rewolucji w Rosji jest rzeczą absolutnie niemożliwą. Tej opinii bronią najróżniejsze argumenty. Odnoszą się do bezruchu rosyjskiego chłopstwa, ich wiary w cara, zależności od duchowieństwa. Mówi się, że skrajne elementy wśród niezadowolonych to tylko garstka ludzi, którzy potrafią aranżować pucze (małe wybuchy) i zamachy terrorystyczne, ale w żaden sposób nie wywołać powszechnego powstania. Mówi się nam, że szerokim masom niezadowolonych brakuje organizacji, broni i, co najważniejsze, determinacji, by zaryzykować. Z kolei rosyjski intelektualista jest zwykle w rewolucyjnym nastroju dopiero do około trzydziestu lat, a potem doskonale zadomowił się w przytulnym gniazdku państwowego lokalu, a większość pasjonatów przekształca się w pospolite urzędnik. Ale teraz, jak kontynuuje gazeta, wiele znaków wskazuje na poważną zmianę. O rewolucji w Rosji mówią już nie tylko rewolucjoniści, ale takie zupełnie obce „hobby”, solidne filary porządku, jak książę Trubieckoj, którego list do ministra spraw wewnętrznych przedrukowuje cała prasa zagraniczna. „Strach przed rewolucją w Rosji najwyraźniej ma uzasadnienie faktyczne. Co prawda nikt nie myśli, że rosyjscy chłopi chwycą widły i pójdą walczyć o konstytucję. Ale czy na wsi dokonuje się rewolucji? Duże miasta od dawna są nośnikami ruchu rewolucyjnego we współczesnej historii. A w Rosji to w miastach fermentacja odbywa się z południa na północ i ze wschodu na zachód. Nikt nie podejmie się przewidywania, jak to się skończy, ale że liczba osób, które uważają rewolucję w Rosji za niemożliwą, z dnia na dzień maleje, to niewątpliwy fakt. A jeśli nastąpi poważna eksplozja rewolucyjna, to jest więcej niż wątpliwe, czy autokracja, osłabiona wojną na Dalekim Wschodzie, sobie z tym poradzi.

TAk. Autokracja jest osłabiona. Większość niewierzących zaczyna wierzyć w rewolucję. Powszechna wiara w rewolucję jest już początkiem rewolucji. Sam rząd dba o jej kontynuację w swojej militarnej przygodzie. Rosyjski proletariat zatroszczy się o wspieranie i rozszerzanie poważnego ataku rewolucyjnego.

________________________

Centralne Archiwum Partii Instytutu Marksizmu-Leninizmu zawiera rękopisy Lenina materiałów przygotowawczych do tego artykułu: kilka wersji planu pod tytułem „Poddanie się (upadek) Port Arthur” opublikowano w Kolekcji Lenina V, 1929, s. 57-59; Liczne wypisy z prasy zagranicznej i rosyjskiej publikowane są w Zbiorach Lenina XVI, 1931, s. 37-42 i XXVI, 1934, s. 242-251.

2 Odnosi się to do belgijskiej gazety burżuazyjnej L „Independence Belge”, która w swoim numerze z 4 stycznia 1904 opublikowała wiodący artykuł „Port Arthur”, cytowany przez Lenina (zob. zbiór Lenina XVI, 1931, s. 37).

3 „The Times” („Times”) – dziennik założony w 1785 r. w Londynie; jedna z głównych konserwatywnych gazet burżuazji angielskiej.

4 „Rewolucyjna Rosja” – nielegalna gazeta socjalistów-rewolucjonistów; ukazuje się od końca 1900 r. w Rosji przez Związek Socjalistów-Rewolucjonistów (nr 1, oznaczony 1900, faktycznie ukazał się w styczniu 1901 r.). Od stycznia 1902 do grudnia 1905 ukazywał się za granicą (Genewa) jako oficjalny organ Partii Socjalistyczno-Rewolucyjnej.

5 Wolny handel – kierunek polityki gospodarczej burżuazji, wymagający swobody handlu i nieingerencji państwa w działalność gospodarczą. Wolny handel powstał w drugiej połowie XVIII wieku w Anglii podczas rewolucji przemysłowej; odzwierciedla zainteresowanie burżuazji przemysłowej zniesieniem wysokich ceł importowych na zboże i surowce, rozszerzeniem handlu zagranicznego oraz wykorzystaniem wolnego handlu do wyparcia słabszych konkurentów z rynków światowych. Ostoją wolnego handlu w Anglii w latach 30. i 40. XIX wieku byli przemysłowcy z Manchesteru. Dlatego też wolnych handlowców nazywano także „Manchesterami”.

Teoretyczne uzasadnienie wolnego handlu uzyskano w pracach A. Smitha i D. Ricardo

W Rosji poglądy o wolnym handlu upowszechniły się głównie wśród tej części właścicieli ziemskich, która była zainteresowana wolną sprzedażą zboża na rynku światowym.

Klasową istotę wolnego handlu ujawnił K. Marks w „Przemówieniu o wolnym handlu” (1848) i innych pracach. Nie negując postępowego charakteru popytu na wolny handel, jako że przyspiesza on rozwój kapitalizmu i zaostrza sprzeczności klasowe, Marks pokazał, że burżuazja posługuje się hasłem wolnego handlu w celu demagogii społecznej i oszukiwania mas, posługując się nim by ukryć swoje pragnienie nieograniczonego wyzysku proletariatu, ekspansji kolonialnej i ekonomicznego zniewolenia krajów słabo rozwiniętych.

Opis wolnego handlu znajduje się w pracy V. I. Lenina „O cechach romantyzmu ekonomicznego. Sismondi i nasi domowi Sismondyści” (Dzieła, wyd. 5, t. 2, s. 248-262).

Protekcjonizm to system środków ekonomicznych mających na celu rozwój kapitalistycznego przemysłu lub rolnictwa danego kraju i ochronę ich przed zagraniczną konkurencją. Najważniejsze z tych środków to wysokie cła na towary zagraniczne w celu zmniejszenia ich importu, ograniczenia ilościowe w imporcie, zakazy dewizowe, zachęcanie do eksportu towarów krajowych poprzez obniżenie ceł eksportowych, wydawanie dotacji pieniężnych dla poszczególnych kapitalistów, itp.

Protekcjonizm powstał w epoce prymitywnej akumulacji w Anglii i rozpowszechnił się w epoce kapitalizmu przemysłowego, zwłaszcza w czasach imperializmu. Za imperializmu celem polityki protekcjonizmu jest zapewnienie, by kapitalistyczne monopole sprzedawały towary na rynku krajowym po wyższych cenach i uzyskiwały monopolistyczne superzyski poprzez rabowanie mas ludowych.

6 List moskiewskiego marszałka prowincjonalnego szlachty księcia PN Trubieckiego do ministra spraw wewnętrznych Światopełka-Mirskiego został napisany 15 (28 grudnia) 1904 r. i opublikowany w nr 62 „Wyzwolenia” z dnia 18 grudnia 1904 r. (31), 1904. Opisując stan ruchu społecznego, Trubieckoj napisał, że „to, co się teraz dzieje, to n” est pas emeute, mais une revolution (nie bunt, ale rewolucja. Wyd.); że w tym samym czasie naród rosyjski jest popychany do rewolucji...

Wynik Japońskie zwycięstwo Imprezy Imperium Rosyjskie Imperium japońskie Dowódcy Generalicja stossel , Kondratenko , Smirnow Maresuke Nogi Siły boczne 50 000 90 000 Straty siły lądowe

oficerów 153 niższych stopni 12 300, którzy zginęli po kapitulacji 1567 zginęli w drodze z Port Arthur do Dalniy zginęli w niewoli 300 marynarzy oficerowie 83 niższe stopnie 2500 ogółem 17 000

57 780

Oblężenie Port Arthur- najdłuższa bitwa Wojna rosyjsko-japońska. Podczas oblężenia nowe rodzaje broni, takie jak 11-calowe moździerze, szybki ogień haubice, karabiny maszynowe Maxim, szlabany od drut kolczasty , granaty ręczne a nawet broń chemiczną.

Przed wojną

Przez Traktat Shimonoseki, zawarta w 1895 roku po maturze Wojna chińsko-japońska Chiny przekazane Japonii Półwysep Liaodong od Port Arthur. ale 23 kwietnia Rosja , Niemcy I Francja zaapelował do rządu japońskiego z żądaniem zaniechania aneksje Półwysep Liaodong. Mikołaj II, wspierany przez zachodnich sojuszników, miał własne poglądy na Port Arthur jako wolny od lodu port dla Rosji. Chiny zgodziły się przekazać Port Arthur Rosji koncesja przez 25 lat, a także przyznał Rosji prawa do budowy kolej żelazna. Główne inwestycje poszły w rozwój portu Dalej, które zostało pomyślane jako „miasto otwarte” - czyli bez sił zbrojnych, tylko do celów handlowych.

Fortyfikacje twierdzy

Projekt budowy fortyfikacji został zatwierdzony w 1900 roku. Na froncie przybrzeżnym planowano zbudować 27 baterii długoterminowych, a na froncie lądowym osiem fortów, dziewięć fortyfikacji, sześć baterii długoterminowych i osiem redut.

Umocnienia Port Arthur na początku oblężenia twierdzy przez wojska japońskie składały się z pięciu fortów (nr I, II, III, IV i V), trzech fortyfikacji (nr 3, 4 i 5) oraz czterech oddzielnych baterie (litery A, B, C i D). W przerwach między nimi wykopano rowy karabinowe, które przykryto drutem kolczastym i w najniebezpieczniejszych kierunkach zakopano w ziemi. miny lądowe. Na flankach twierdzy w górach Syagushan, Dagushan, High i Corner zainstalowano wysunięte pozycje typu polowego. Reduty Kumirnensky, Vodoprovodny i Skalisty zostały przesunięte w kierunku doliny Shuishin.

Twierdza Port Arthur miała trzy fronty: wschodni na prawym skrzydle. Północ w centrum i zachód na lewym skrzydle linii obronnej. Obronę frontu wschodniego powierzono generałowi Gorbatowski, Północny - powierzony pułkownikowi Siemionowowi, Zachodni - powierzony pułkownikowi Irman. Całą obroną frontu lądowego kierował generał Kondratenko i rezerwy - generał fok. Front wschodni tworzyły forty: I, II, III oraz szereg fortyfikacji wieloletnich połączonych wałem – tzw. „murem chińskim”. Na wysuniętą pozycję składały się tu reduty: Dagushan i Xiaogushan. Front północny składał się z wysuniętej pozycji - reduty Vodoprovodny i Kumirnensky oraz reduta z Fortu IV. Na froncie zachodnim - pospiesznie ufortyfikowane pozycje wysunięte w górach Uglovoi, Long i Vysoka oraz pozycja główna (forty V i VI) w powijakach.

Obrona

Bitwy o zaawansowane fortyfikacje

25 lipca ( 7 sierpnia) Japończycy otworzyli zaciekły ogień na wysunięte pozycje frontu wschodniego - reduty Dagushan i Xiaogushan, a wieczorem zostali zaatakowani. Cały dzień 26 lipca 8 sierpnia) doszło do upartej bitwy - i w nocy 27 lipca ( 9 sierpnia) obie reduty zostały opuszczone przez wojska rosyjskie. Rosjanie stracili w bitwie 450 żołnierzy i oficerów. Straty Japończyków według ich danych wyniosły 1280 osób

Pierwszy atak

6 sierpnia ( 19 sierpnia), Japończycy rozpoczęli bombardowanie frontów wschodniego i północnego, a ten ostatni został zaatakowany. W dniach 6-8 sierpnia (19-21 sierpnia) Japończycy z wielką energią zaatakowali reduty Vodoprovodny i Kumirnensky oraz Long Mountain, ale zostali odparci zewsząd, ponieważ zdołali zająć tylko Narożnik i fortyfikacje Panlongshan.

W dniach 8-9 sierpnia (21-22 sierpnia) Nogi zaatakował front wschodni, zdobywając cenę dotkliwych strat redutami wysuniętymi i 10 sierpnia ( 23 sierpnia) zbliżył się do linii fortów. W nocy 11 sierpnia ( 24 sierpnia) myślał, że zada decydujący cios twierdzy, w szczelinie między fortami II i III, ale cios ten został odparty. Forty i chiński mur pozostały za oblężonymi.

W tej czterodniowej bitwie położyła się prawie połowa armii japońskiej - 20 000 ludzi (z czego 15 000 znajdowało się na froncie wschodnim). Straty armii rosyjskiej wyniosły około 3000 zabitych i rannych.

Oblężenie i drugi atak

Po niepowodzeniu pierwszego szturmu Nogi przeszedł na chwilę do oblężenia. Japończycy otrzymali posiłki i zbudowali struktury oblężnicze.

Drugi szturm rozpoczął się 6 września ( 19 września), a do rana 7 września ( 20 września) Japończycy zdobyli wysunięte pozycje Rosjan - reduty Wodoprowodny i Kumirnieński oraz Długą Górę. W dniach 8-9 września (21-22 września) odbyła się uparta bitwa o Wysoką Górę, w której Japończycy zobaczyli klucz do Artura. Japończykom nie udało się jednak zdobyć Wysokiej Góry – jej zachowanie w wyniku walk 9 września armia rosyjska zawdzięcza okiem i zaradności pułkownika Irmana, zdecydowaniu porucznika Podgurskiego i bohaterstwu strzelców 5. pułku. . Podgurski z trzema myśliwymi znokautował trzy kompanie Japończyków z piroksylinowymi warcabami, które miały zająć lunety. Straty Rosjan wyniosły 1500 osób, Japończyków 6000.

Kontynuacja oblężenia i trzeci szturm

Po kolejnej porażce Japończycy rozpoczęli prace ziemne na jeszcze większą skalę. Saperzy, po dotarciu na linię frontu, kopali dzień i noc, kreśląc paralele, rowy i przejścia komunikacyjne do fortów i innych fortyfikacji Port Arthur. 18 września ( 1 października) oblegający po raz pierwszy użyli 11-calowych haubic do ostrzału twierdzy, której pociski przebiły betonowe sklepienia fortów i ściany kazamat. Rosyjscy żołnierze nadal twardo się bronili, chociaż ich sytuacja się pogorszyła. Od 29 września żołnierze na froncie zaczęli dostawać 1/3 funta koniny na osobę, a potem tylko dwa razy w tygodniu, ale chleba było jeszcze dość, wydawano go po 3 funty dziennie. Shag zniknął ze sprzedaży. W związku z trudami życia w okopach i pogorszeniem żywienia, szkorbut, który w niektóre dni wyciągał z szeregów więcej ludzi niż łuski i kule wroga.

17 października ( 30 października) po trzydniowych przygotowaniach artyleryjskich, które z pewnością osłabiły siłę obrony, generał Nogi wydał rozkaz generalnego ataku. Rano artyleria oblężnicza otworzyła ciężki ogień. Do południa osiągnął szczytową siłę. Wspierana przez artylerię japońska piechota zaatakowała. Ataki zakończyły się całkowitą klęską Japończyków. Chociaż 18 października ( 31 października) było całkiem jasne, że kolejny szturm na twierdzę nie powiódł się, niemniej jednak Nogi polecił kontynuować ataki na Fort II. Bitwa rozpoczęła się o godzinie 5 po południu i trwała z przerwami do pierwszej w nocy i znowu bezskutecznie dla Japończyków.

Czwarty atak. Śmierć eskadry

Ostrzał rosyjskich okrętów wojennych w porcie Port Arthur przez japońską artylerię

Na początku listopada armia Nogi została wzmocniona przez nową siódmą dywizję piechoty. 13 listopada ( 26 listopada) Generał Nogi podjął czwarty – generał – szturm na Artura. Uderzenie skierowane było z dwóch stron - na front wschodni, gdzie został zredukowany do desperackiego, szalonego szturmu, oraz na Wysokie, gdzie rozegrała się dziewięciodniowa generalna bitwa całego oblężenia. W bezowocnych atakach umocnień obronnych fortece traciły nawet 10% stanu osobowego w czynnych dywizjach, ale główne zadanie szturmu pozostało niewykonane. Generał Nogi, po dokonaniu oceny sytuacji, postanowił przerwać dalsze działania na szerokim froncie (wschodnim) i skierować wszystkie swoje siły na zdobycie Wysokiej Góry, z której, jak się dowiedział, widoczny był cały port Port Arthur. Po zaciętych walkach trwających dziesięć dni 22 listopada ( 5 grudnia) Wysoka została podjęta. W bitwach o Najwyższego armia japońska straciła nawet 12 tysięcy żołnierzy i oficerów. Straty wojsk rosyjskich na Wysokaya sięgnęły 4500 osób, a na całym froncie przekroczyły 6 000. Następnego dnia po zajęciu góry Japończycy wyposażyli na niej stanowisko obserwacyjne, aby dostosować ogień artyleryjski i otworzyli ogień z 11-calowych haubic na statki eskadry Port Arthur. W ten sposób los rosyjskich pancerników i krążowników został ostatecznie przesądzony.

Poddanie się fortecy

20 grudnia 1904 ( 2 stycznia) ogólny stossel ogłosił zamiar podjęcia rokowań kapitulacyjnych, wbrew opinii Wojskowej Rady twierdzy. 23 grudnia 1904 ( 5 stycznia) zawarto kapitulację, zgodnie z którą garnizon liczący 23 000 osób (w tym chorych) poddał się jako jeńcy wojenni ze wszystkimi zapasami sprzętu bojowego. Oficerowie mogli wrócić do ojczyzny, dali słowo honoru, że nie będą uczestniczyć w działaniach wojennych. Stoessel, zwolniony ze służby w 1906 roku, rok później stanął przed trybunałem wojskowym, który skazał go na śmierć za kapitulację portu. Sąd uznał, że przez cały okres obrony Stessel nie kierował poczynaniami garnizonu w celu obrony twierdzy, lecz przeciwnie, celowo przygotowywał ją do kapitulacji. Wyrok został później zastąpiony wyrokiem 10 lat, ale już w maju 1909 został przez cara wybaczony.

Literatura

  • Yanchevetsky D.G. U murów nieruchomych Chin. - Petersburg. - Port Arthur, wydanie P.A. Artemiewa, 1903.
  • Obrona Port Arthur. A. von-Schwartz, J. Romanowski. 1908
  • Stiepanow A. Admirał Makarow w Port Arthur: historia / Stepanov A. - Władywostok: Primizdat, 1948. - 149 s.
  • Stiepanow A. Port Arthur: historyczna narracja. Ch. 1-4 / Stepanov A. - M .: Sov. pisarz, 1947
  • Stiepanow A. Port Arthur: historyczna narracja. Książka. 1 / Stepanov A. - M .: Goslitizdat, 1950. - 539 s.: ch., portr.
  • Stiepanow A. Port Arthur: historyczna narracja. Książka. 2 / Stepanov A. - M .: Goslitizdat, 1950. - 640 s.: chory.
  • Sorokin AI Bohaterska obrona Port Arthur 1904-1905 / Sorokin A.I. - M.: DOSAAF, 1955. - 118 s.: ch., mapy.
  • Keyserling A. Wspomnienia rosyjskiej służby: [za. z niemieckiego.] / Keyserling Alfred. - M.: Akademkniga, 2001. - 447 s.: 4 s. chory.
  • I. F. Płotnikow Aleksander Wasiljewicz Kołczak: Badacz, admirał, góra. władca Rosji / Płotnikow Iwan Fiodorowicz; całkowity wyd. Blagovo V.A.; ew. wyd. Sapozhnikov S. A. - M.: Tsentrpoligraf, 2003. - 702 s.: fot.
  • Szatsillo V. Wojna rosyjsko-japońska: 1904-1905 / Wiaczesław Szacillo; Larisa Szatsillo. - M.: Mol. strażnik, 2004. - 470 s.: ch.
  • Gorinov M.M. Historia Rosji XX wieku / Gorinow Michaił Michajłowicz, Pushkova Lyubov Leonidovna. - M.: Rosmen: Oświecenie, 2004. - 319 s.: ch.
  • Aleksiej Wasiliewicz Sziszow. Nieznane strony wojny rosyjsko-japońskiej: 1904-1905 Moskwa: Veche, 2004. ISBN 5 9533 0269 X,
  • Nakhapetov B. A. Organizacja opieki medycznej w oblężonym Port Arthur / B. A. Nakhapetov // Pytania historyczne. - 2005. - N 11. - S. 144-150.


© Macally.ru, 2022
Sekrety duszy i ciała. obyczaje słowiańskie